Apocalypto

Mel Gibson to jeden z najlepszych reżyserów i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Właśnie z tego względu warto przypomnieć jeden z jego lepszych filmów, a mianowicie chodzi o „Apolacypto”. To film fabularny, który na ekranach kin pojawił się  2006 roku. Akcja odgrywa się w Meksyku, a osoby, które zamieszkują te tereny nie miały jeszcze do czynienia z cywilizacją europejską. Wszystkie sceny oraz wiadomości, które można z niego zaczerpnąć bazują na prawdziwych informacjach oraz przekazach. Opierano się między innymi na tekście Popol Vuh, przekazach misjonarzy oraz opiniach antropologów. Leje się tam krew, jednakże, dzięki temu możemy mieć pojęcie jak wyglądało dawne życie Majów. Chodzi zarówno o polowanie, jak i wojny plemiennie oraz składanie ofiar z ludzi. Aktorzy to przede wszystkim mieszkańcy Meksyku, czyli potomkowie rdzennej ludności zamieszkującej te tereny. Posługują się oni językiem znanym jako yucatec, czyli mową Majów.

To film, który może oglądać cała rodzina, jednakże dzieci na pewno muszą być nieco starsze, gdyż duże ilości krwi to na pewno nie sceny dedykowane dla młodego widza.